Zacznijmy od początku…

Chciałabym dziś wrócić do przeszłości i przypomnieć sobie, jak się w ogóle zaczęła moja przygoda z fotografią… Ach, już pamiętam! :) Miałam 7 lat, byłam na feriach we Włoszech z rodzicami. Codziennie jeździliśmy na nartach. Jednak ja pewnego dnia w hotelu zaczęłam się nudzić i poprosiłam mamę o aparat fotograficzny. Było ładne słońce, wszystkie drzewa były bez liści, a ja postanowiłam, że zrelacjonuję moją przerwę zimową. Okazało się, że zrobiłam bardzo ładne zdjęcie, które wszyscy chwalili. Zaczęłam się uczyć, pogłębiać wiedzę i nadal to robię… Mam nadzieję, że będę robiła coraz lepsze zdjęcia i zbliżę się do lepszych fotografów :)